mieso z dzika

Myśliwskie Święta Bożego Narodzenia

Dzisiaj jest Wigilia i zapewne większość z Was, jeszcze teraz, w napiętej atmosferze, dopina przygotowania na ostatni guzik. Wszystko po to, by za chwilę zasiąść do stołu i oddać się bez reszty magi Świąt. Mi udało się znaleźć chwilę na udostępnienie tego wpisu i korzystając właśnie z tej okazji, w imieniu całego zespołu Moje Łowy, chciałbym Wam życzyć Wesołych Świąt!

Pisząc te życzenia usłyszałem w radiu pytanie redaktora: „Wesołych – to znaczy jakich?” i zaraz potem odpowiedzi słuchaczy: „Bez zmartwień i kłopotów”, „Nieprzewidywalnych”, „Spokojnych, szczęśliwych, rodzinnych i ciepłych” czy „Wypełnionych uśmiechem”. Odpowiedzcie sobie sami na pytanie jakie to są Wesołe Święta, a my właśnie takich Świąt Wam życzymy. Dodatkowo, nie tyle sukcesów łowieckich co wspaniałych przygód, emocji, wspomnień z knieji i to najlepiej dzielonych z przyjaciółmi, towarzyszami łowów.

W ostatnim tygodniu udało mi się spędzić sporo czasu z moimi przyjaciółmi, myśliwymi. Od kilku lat, przed Świętami Bożego Narodzenia, mamy wraz z czwórką przyjaciół tradycję wspólnego przygotowywania wędlin z dziczyzny. Spotykamy się popołudniem u kolegi i w miłej przedświątecznej atmosferze przygotowujemy szynki, kiełbaski, boczki i inne przysmaki z dzika, aby następnego dnia wszystko uwędzić, skosztować, podzielić czy obdarować znajomych.

Oczywiście, żeby wszystko było dobrze doprawione, dbamy także o poprawną filtrację naszych kubek smakowych. Szczerze polecam wszystkim wprowadzanie takich tradycji. To naprawdę fajna okazja, żeby spotkać się z przyjaciółmi i podczas pracy, porozmawiać o rzeczach ważniejszych i mniej, o tym w jakich okolicznościach był strzelony dzik, który właśnie jest przyrządzany, czy wspomnieć zabawne, ale też niebezpieczne momenty, które nas spotkały w tym sezonie w lesie. Jestem ciekaw czy Wy również macie świąteczne rytuały, a może podobnie jak my, w tym przedświątecznym tygodniu znajdujecie jeden wieczór, by spotkać się ze współtowarzyszami łowów?

Wczoraj byliśmy też na wigilijnej zbiorówce w naszym kole łowieckim. Akurat w tym roku udało się zorganizować zbiorówkę wigilijną na dzień przed Świętami Bożego Narodzenia. Wszystkim myśliwym udzieliła się już atmosfera świąteczna, dlatego polowanie było nadzwyczaj miłe. Na rozkładzie dwa dziki i trzy lisy, a na zakończenie śnieg dodający uroku.

Jeszcze raz wszystkiego dobrego! Darz Bór!

Autor: 

Najwięcej inspiracji znajduję na polowaniu. Kontakt z naturą i przebywanie w samotności sprzyja powstawaniu nowych pomysłów. Dzielę się nimi na tym blogu myśliwskim. Jestem współzałożycielem dziennika łowieckiego Moje Łowy jak również Elektronicznej Książki Polowań. Moim celem jest tworzenie rozwiązań dla łowiectwa, które nie tylko dadzą nam jeszcze więcej przyjemności z polowań, ale również wprowadzą świeży powiew do naszej pasji.
Poluję w kole łowieckim "Piżmak" w Niwiskach. Pasję łowiecką zaszczepili we mnie przyjaciele.
Do zobaczenia w kniei i Darz Bór!

    Sprawdź moje kanały:
  • facebook
  • googleplus

Zostaw odpowiedź.

Możesz użyć następujących atrybutów HTML: <a href="" title="" rel=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>