szkody lowieckie

4 Powody Dlaczego W Tym Roku Szkody Łowieckie Sięgną Rekordów

Na myśliwych czeka w tym roku sporo pracy, ale też na pewno wiele przyjemnych chwil w kniei. Jest to ze sobą ściśle powiązane, gdyż każde obcowanie z przyrodą jest w końcu dla nas przyjemnością. Z własnej woli zdecydowaliśmy się wykonywać służbę łowiecką i wygląda na to, że w tym roku musimy stanąć na wysokości zadania.

Zgodnie z danymi o łowiectwie w Polsce w roku 2013 szkody łowieckie w sezonie 2010/2011 sięgnęły 57376 tys. zł, sezon 2011/2012 to szkody rzędu 56998 tys. zł, natomiast w sezonie 2012/2013 sięgnęły one już 68263 tys. zł. Niestety, nie zanosi się, aby w obecnym sezonie szkody zmniejszyły się.

Warto tutaj od razu zwrócić uwagę na rosnącą populację największych szkodników z naszych łowisk. Populacja dzików wzrosła w roku 2013 w stosunku do 2012 o 10,5%. Podobnie wygląda wzrost populacji jeleni szlachetnych o 7%.

Kolejnym dowodem, który może popsuć wieczór niejednemu rolnikowi, jest informacja o wzroście sprzedaży odstraszacza na dziki. Od początku tego roku do końca maja sprzedaż repelenta FFUUK wzrosła o ponad 1/4 w stosunku do pięciu pierwszych miesięcy roku 2013. To niezbity dowód, że rolnicy jak i koła łowieckie zmagają się w tym roku z problemem wysokich szkód na terenach łowisk.

Czy w obecnym sezonie koła łowieckie poniosą jeszcze większe straty związane ze szkodami łowieckimi niż w roku poprzednim? Poniżej 4 argumenty przemawiające za rekordowymi szkodami łowieckimi w sezonie 2013/14.

1. Słaba zima, wzrost populacji zwierzyny i większe szkody łowieckie

Większość osób nie przepada za zimową porą roku, ale jest też spora grupa osób, które szczególnie rozumieją negatywny wpływ ciepłej zimy. Jak dobrze wiemy, ostra zima daje w kość domownikom naszych łowisk. Obowiązkiem myśliwych jest poprawa bytowania zwierzyny, a zima to okres kiedy potrzebuje ona tego wsparcia najwięcej. Szczególnie jeżeli chodzi o zapewnienie pożywienia.

Oczywiście, ciężkie warunki atmosferyczne nie dają możliwości przeżycia wszystkim. Tutaj następuje pierwsza naturalna selekcja osobników najsłabszych. Młode dziki z listopadowej huczki miały w tym roku wyjątkowo łatwe zadanie. Zima była bardzo słaba i chyba żaden mieszkaniec lasu nie narzekał na zimno tyłka. To przyczyniło się do niskiej śmiertelności = wzrostu populacji.

Większa liczba osobników uwielbiających zboża, kukurydzę, ziemniaki, młode drzewa i wszelkie inne plony to większe szkody. Podaż na podobnym poziomie, ale popyt większy.

2. Dobra wegetacja roślin

Wspomniałem o popycie i podaży we wcześniejszym akapicie i tutaj również pozostaniemy w ekonomicznym klimacie. Towar dobrej jakości schodzi lepiej :) Dobra wegetacja roślin, spowodowana niewątpliwie dobrą pogodą, będzie z łatwością utrzymywała dziki przy zbożu.

Bardzo możliwe, że w tym roku spotka nas także klęska urodzaju. Większość zbóż w Polsce ma przeznaczenie paszowe, a stan trzody chlewnej jest kiepski. Spory wpływ na zachwianie rynku wieprzowiny miał Afrykański Pomór Świń (ASF). Warto tutaj również podkreślić możliwości importowe zbóż z Ukrainy. Wszystkie te czynniki mogą wpłynąć na niskie zapotrzebowanie na polskie zboża, na które zawsze czeka zwarty i gotowy dziki konsument. Za szkody łowieckie będzie jednak musiał ktoś zapłacić…

3. Rolnictwo się rozwija, zwiększają się szkody łowieckie

Udział rolnictwa w PKB polski sięga około 3%. Taki wynik sprawia, że polskie rolnictwo coraz szybciej zbliża się do krajów wysokorozwiniętych. To bardzo dobry znak i należy się tylko cieszyć. Jako myśliwi musimy być jednak świadomi, że rozwój rolnictwa będzie równoznaczny ze wzrostem szkód łowieckich.

Czy to znaczy, że mamy stawać na piórkach kapeluszy, aby powstrzymać rozwój tej jakże ważnej gałęzi gospodarki? Nie, ale należy zastanowić się czy gospodarka łowiecka nie będzie wymagała pewnych reform i czy system rozliczania szkód łowieckich jest szyty na miarę rozwijającego się, nowoczesnego rolnictwa.

Nowoczesne rolnictwo to rolnictwo wydajne. Wiąże się to z powstawaniem coraz większych monokultur. Nie trzeba doświadczonym myśliwym przedstawiać problemów związanych z wejściem dzików w ogromne połacie kukurydzy. Takie dziki są przeważnie nie do ruszenia i często nawet najlepsze metody odstraszania zdają się na nic. Śpią i żerują w tym samym miejscu, a szkody są praktycznie niemożliwe do upilnowania, ponieważ dzika nie sposób zobaczyć.

Skoro rolnictwo nabiera rozpędu, zastanówmy się jak my, myśliwi, możemy dorównać mu kroku. W serwisie MojeLowy.pl staramy się dołożyć mały tip-top w tym kierunku. Oferowana przez nas Elektroniczna Książka Polowań jest również wzbogacona o program dla łowczego, który nie tylko ułatwia prowadzenie gospodarki łowieckiej, ale również zapewnia system wymiany informacji między myśliwymi. Możliwość bardzo łatwego komunikowania się między myśliwymi to przede wszystkim łatwość przekazu informacji o istniejących szkodach łowieckich. Program, który zostanie wkrótce rozszerzony o mapę, na której myśliwi będą mogli zaznaczać dokładne miejsce występowania inwazji zwierzyny na pola, w naszym przekonaniu, przyczyni się do skuteczniejszego eliminowania łowieckich szkód.

4. Skuteczność myśliwych

Ostatni powód powinniśmy raczej potraktować z przymrużeniem oka, choć nie jest to problem, który należy całkowicie bagatelizować. Strzały oddawane przez myśliwych, zgodnie z prawem, powinny gwarantować 100% skuteczność, podniesienie zwierzyny oraz zadawać jej jak najmniej cierpienia.

Skuteczność naszych polowań jest naprawdę niska, ale mówię tu szczególnie o częstotliwości spotkań ze zwierzyną. Większość naszych łowów to przepiękne doznania związane z obcowaniem w otoczeniu natury. Drugą stroną medalu jest oddawanie niecelnych strzałów. Przyczyn może być wiele: emocje, zbędny pośpiech. Jeszcze raz pozwolę sobie to powtórzyć – z momentem pociągnięcia za spust wprowadzamy w środowisku nieodwracalne zmiany. Każdy nasz strzał musi być dobrze przemyślany. Kiedy ciągniemy za język spustowy musimy być pewni, że oddajemy strzał do celu rozpoznanego i jesteśmy w 100% przekonani o słuszności tego czynu.

Postarajmy się oddawać skuteczne strzały, aby pilnowanie szkód łowieckich miało faktyczny sens. Zapraszam również na cenne lekcje strzelania Franza Albrechta na naszym blogu.

Autor: 

Najwięcej inspiracji znajduję na polowaniu. Kontakt z naturą i przebywanie w samotności sprzyja powstawaniu nowych pomysłów. Dzielę się nimi na tym blogu myśliwskim. Jestem współzałożycielem dziennika łowieckiego Moje Łowy jak również Elektronicznej Książki Polowań. Moim celem jest tworzenie rozwiązań dla łowiectwa, które nie tylko dadzą nam jeszcze więcej przyjemności z polowań, ale również wprowadzą świeży powiew do naszej pasji.
Poluję w kole łowieckim "Piżmak" w Niwiskach. Pasję łowiecką zaszczepili we mnie przyjaciele.
Do zobaczenia w kniei i Darz Bór!

    Sprawdź moje kanały:
  • facebook
  • googleplus

Jeden komentarz do 4 Powody Dlaczego W Tym Roku Szkody Łowieckie Sięgną Rekordów

  • daka  mówi:

    Ja bym raczej napisal, ze powodow jest wiecej, a „rekordy” rzecza wzgledna.
    Ale ostateczny wynik bedziemy miec w marcu przyszlego roku.
    pozdr
    daka

Zostaw odpowiedź.

Możesz użyć następujących atrybutów HTML: <a href="" title="" rel=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>