ambona mysliwska

Myśliwskie SPA

Weekend majowy za nami. Przyjemnie sobie odpocząć od codziennych spraw, chociaż wiem, że dla niektórych weekend majowy w ogóle nie oznaczał odpoczynku. Pewnie znajdzie się wiele osób, które w końcu mogły poświęcić się porządkom w ogrodach, garażach i piwnicach. Jak to dobrze, że nam myśliwym nie trzeba wiele, aby odciąć się od codzienności. Na majówkę do myśliwskiego SPA możemy wyjeżdżać prawie co weekend. Mi również udało się w ciągu kilku wolnych dni urwać na polowanie.

Na polowaniu nigdy nie ma ciszy

Często polowaniom przypisuję ciszę i spokój. Nie jest to jednak typowa cisza, bo las ciągle żyje. Można powiedzieć, że w kniei panuje uspokajający gwar. Ptaki przed zachodem potem znowu szmery, łamiące się gałęzie, czasem znowu kniazienie, ryczenie. Zależy od pory roku co nam las zaserwuje. To co las serwuje w pierwsze majowe dni? U mnie jest to „OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOczarny alibabaOOOOoooooooooooooooooooooooooooooooooo CZARNY ALIBABO. I TAM I TAM I TAM I TU” potem znowu „ACAPULCO” i Krzysztof Krawczyk i Golec uOrkiestra i wszystkie hity disco polo.  Majteczki w kropeczki, kaczuszki, wszystko to co człowiek znosi dopiero po pół litra. Wiedziałem, że w okolicznej wsi odbywa się festyn strażaka, bo organizował go nasz kolega po lufie, ale nie podejrzewałem, że załatwią sobie system dźwiękowy, który prawdopodobnie na co dzień obsługuje koncerty Rolling Stones. W efekcie już potem nie byłem świadomy czy poluję na dziki czy na Czarnego Alibabę. Dobrze, że od czasu do czasu mieli przerwę na kielycha i grochówkę to i ja mogłem trochę psychicznie odpocząć.

mysliwska impreza

Myśliwskie pięć gwiazdek

Kolega strażak zrehabilitował się stawiając tutaj jakiś czas temu ambonę myśliwską, która nie pozostawia nic do życzenia. Pełen profesjonalizm. Pięciogwiazdkowe myśliwskie SPA. Każda jego ambona jest coraz lepsza i coraz staranniej wykonana. Strach pomyśleć co będzie budował za rok :) Muszę powiedzieć, że pomimo głośnej muzyki, pomimo braku realnych szans na strzał i pomimo zaledwie dwóch godzin polowania, odpocząłem. I wciąż uważam, że polowanie to świetny sposób na spędzanie wolnego czasu. I wcale nie trzeba wydawać fortuny i jeździć na drugi kraniec świata, aby zaznać spokoju ducha. Ambona w Twoim łowisku to świetne SPA dla Twojej głowy. Musisz korzystać z tych walorów jeszcze częściej!

Z majowymi pozdrowieniami!

Opt In Image
Otrzymuj najnowsze wpisy na maila!
Poszerzaj swoją łowiecką wiedzę. Otrzymuj maile z najnowszymi wpisami na blogu myśliwskim.

Autor: 

Najwięcej inspiracji znajduję na polowaniu. Kontakt z naturą i przebywanie w samotności sprzyja powstawaniu nowych pomysłów. Dzielę się nimi na tym blogu myśliwskim. Jestem współzałożycielem dziennika łowieckiego Moje Łowy jak również Elektronicznej Książki Polowań. Moim celem jest tworzenie rozwiązań dla łowiectwa, które nie tylko dadzą nam jeszcze więcej przyjemności z polowań, ale również wprowadzą świeży powiew do naszej pasji.
Poluję w kole łowieckim "Piżmak" w Niwiskach. Pasję łowiecką zaszczepili we mnie przyjaciele.
Do zobaczenia w kniei i Darz Bór!

    Sprawdź moje kanały:
  • facebook
  • googleplus

Jeden komentarz do Myśliwskie SPA

  • Piter  mówi:

    :) Musisz tylko uważać żeby ten Albiaba byl „selekcyjny” :)

Zostaw odpowiedź.

Możesz użyć następujących atrybutów HTML: <a href="" title="" rel=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>